BMW M3 E46 2006rok lift manual dokładniej (2005.10.19 chyba jakoś tak) przelot 113 tyś km
autko przytargane kilka godzin temu, generalnie nie szukałem jakiegoś wypasionego ale trafił się prawie max option
fotele max opcja, pompowane boczki plecy plus wiadomo elektryka
lufcik w dachu
grzane dupy
granie karton
ori felga 19" z kapciem 255
brakuje tylko navi i firany na tylną szybę
ogólnie totalna seria, nic nie robione i robione nie będzie,
dzisiaj podstawowy przegląd wszystkie oleje, filtry, płyny
podpinaliśmy pod Emkę Pasofta Inpa, wszystkie parametry wyszły wzorowo, katalogowo tak jak być powinny
generalnie fura zadbana, wszystko to co jest działa, vanosy ciuchotko, jedzie jak po sznurku, nie ściąga, zbieżność okej, technicznie bajka, kolorystyka srebrne auto środki czerwone, jednym bardzo ładne drugim strasznie brzydkie, to już raczej kwestia gusty czyli bezdyskusyjne, jedzie bardzo fajnie, to chyba na tyle.póki nie znajdę e92, musi starczyć 46, ale póki co autko daje dużo frajzdy z jazdy


fotki robione zegarkiem





